sobota, 18 grudnia 2010

Intro

Pierwszy wpis na nowo otworzonym blogu to zwykle przywitanie się z przyszłymi (potencjalnymi) Czytelnikami, wyjaśnienie cóż stało u zarania idei założenia bloga, kilka sentencji o znaczeniu tematycznym, acz ogólnym.

Tym razem jesteśmy w sytuacji nieco odmiennej. Jest nas dwóch i każdy z nas własnego bloga już od pewnego czasu tworzy (O winie, O modzie). Stąd odpuścić sobie można mniej lub bardziej wydumane formy powitalne; w tym miejscu chcielibyśmy po prostu opisać co ciekawsze dokonania kulinarne, które uda się jednemu (DK) bądź drugiemu (TJ) co jakiś czas przyrządzić.

Jeśli ktoś przez przypadek na rzeczone opisy trafi i przypadną mu do gustu; ba - jeśli zachęcony relacją sam spróbuje conieco ugotować - rewelacja. Jeśli zaś kogoś nasze opisy odstraszą, zaś przedstawiane dania będzie można określić zjadliwymi tylko w formie oksymoronu - to też dobrze; wówczas jednak blog będzie pełnił rolę swoistej przestrogi na wyboistej i ciernistej drodze ku kulinarnemu mistrzostwu.

Żeby zaś pozostać konsekwentnymi w dziedzinie semantyki, blog nasz nazwaliśmy O kuchni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz